Wizyta Alka Rogozińskiego miała miejsce kilka dni temu w łódzkim Empiku. Widać, że jego książki cieszą się dużą popularnością, przybyło sporo osób, wiele z nich musiało stać, bo zabrakło krzeseł! Mimo upału, który wszystkim dawał się we znaki, pisarzowi dopisywał humor - ale nikt, kto czytał jego książki, nie spodziewał się chyba ponuraka?! :)
To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Mam nadzieję, że niebawem znów zawita do Łodzi, bo opowiada szalenie ciekawie i jest w stanie poprawić humor największemu smutasowi!
Uwielbiam ludzi, którzy z pasją opowiadają o tym co robią. Alek to nie tylko sympatyczny człowiek, ale i gaduła. :) To akurat ogromny pozytyw na tego typu spotkaniach. Wszystko trwało zdecydowanie za krótko. Za to dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy...
Autor opowiadał o tym, jak powstała jego pierwsza książka, ile czasu zajmuje mu pisanie, a także o swoich planach wydawniczych. Wszyscy fani mogą być spokojni, dużo dobrego przed nami! ;)
Przede mną jeszcze dwie poprzednie powieści, bo swoją przygodę z twórczością Alka rozpoczęłam od "Jak cię zabić, kochanie". Bardzo mnie to cieszy i już wiem jaki będzie mój najbliższy zakup! A recenzja ostatniej książki pojawi się niebawem.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć ze spotkania:
(te rogi to zupełny przypadek, słowo! :P)
(wspólna fotka na pamiątkę miłego spotkania)
(dedykacja nieprzypadkowa, zerknijcie o czym jest książka :)