niedziela, 22 lutego 2015

"Oblicza grozy"

Opis:
Horror ma wiele obliczy. Mogą one wzbudzić niepokój, lęk, obrzydzenie, zdziwienie, nierzadko mogą też rozbawić. Niniejsza książka to niezwykle bogaty przekrój konwencji grozy. Zawiera premierowe opowiadania najbardziej znanych polskich autorów gatunku, takich jak Dawid Kain, Krzysztof Maciejewski, Robert Cichowlas, Łukasz Radecki (i wielu innych!), którzy udowadniają, że żadna twarz horroru nie jest im straszna. Przeczytacie historie z rodzaju gore, weird, bizarro, slasher, zombie, horror psychologiczny, animal attack czy ghost story. Gwarantowana różnorodność również jeśli chodzi o formę! Drabble, klasyczne opowiadanie, nowela – zero ograniczeń! A na dokładkę przygotujcie się na niepublikowane wcześniej w Polsce opowiadanie mistrza światowej grozy - Grahama Mastertona! 


Mamy świetnych polskich autorów! Opowiadania "Oblicza grozy" jedynie utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Replika wydaje zbiory, na które warto zwrócić uwagę! Podczas lektury poznałam nowe nazwiska i już teraz wiem, że sięgnę po inne ich dzieła. Oczywiście, jak to z opowiadaniami bywa - są lepsze i gorsze. Nie ma sensu abym skupiała się na każdym z nich. W sumie mamy 18 pisarzy, z czego tylko dwie reprezentantki płci pięknej, oraz samego mistrza - Grahama Mastertona. Jego tekst jest jedynym niepolskojęzycznym w całym zbiorze. I muszę przyznać, że tym razem miał on ogromną konkurencję! Inne opowiadania zrobiły na mnie większe wrażenie. Kogo by tu pochwalić? :)
Już pierwsze opowiadanie - "Huda" Jacka M. Rostockiego - zapada w pamięć i daje nadzieję na mile spędzony wieczór w doborowym towarzystwie. Oczywiście nie polecam czytania horrorów kiedy spędzamy samotny wieczór w domu z trzeszczącą podłogą i wiatrem hulającym za oknem. No chyba, że ktoś lubi się bać... ;)
Dzięki "Vade-macum" Łukasza Radeckiego poznałam nowego autora, którego nazwiska nie podał, jednak przekazał w tekście kilka wskazówek. "Zombie love" Karoliny Kaczkowskiej zszokowało mnie, pewnie zgodnie z założeniem, jednak po dokładniejszym przemyśleniu stwierdziłam, że jestem na nie. Nawet podsunęłam je mojej drugiej połówce i on również stwierdził, że nie widzi sensu pisania czegoś takiego... Osobiście żałuję, że nie zastąpiono go jakimś innym tekstem, który trzymałby poziom pozostałych. Za to jednym z najlepszych opowiadań jest "Armia ocalenia" Roberta Cichowlas - niezwykła wizja świata opanowanego przez dinozaury. Kiedyś je uwielbiałam, jak widać pozostał gdzieś sentyment do tych wielkich gadów. "Rozumiesz, skarbeńku" Tomasza Siwiec odwołuje się do nieco innego pojęcia strachu, ale przez swój realizm, wydaje się jednym z najbardziej przerażających opowiadań w całym zbiorze. Podobnie w następnym tekście - "Nieczas" Tomasza Czarnego. z zaskakującym zakończeniem. "Miłość zaklęta w kamieniu" Łukasza Henela również zapadła mi w pamięć. Autor stworzył świetną historię, od której nie można się oderwać. Głównym bohaterem jest ksiądz, podobnie jak w kolejnym opowiadaniu - "Twoje martwe skronie" Jacka Piekiełko. To kolejny tekst, który warto wyróżnić. Jak widać, chwalę większość autorów, może po prostu powinnam napisać, że warto sięgnąć po "Oblicza grozy"? :) Chciałabym jednak zwrócić uwagę na teksty, które szczególnie zwróciły moją uwagę. A dalej wciąż na najwyższym poziomie... "Klatka" Michała Stonawskiego jest nieco zakręcona i trzeba uważnie czytać, aby się nie pogubić. "ŻyczeNIE" Krzysztofa T. Dąbrowskiego sprawiło, że płakałam ze śmiechu! Jak ja uwielbiam taki rodzaj humoru! Coś wspaniałego... Chcę więcej! Następne opowiadanie - "Adam i Ewa" Sylwii Błach, to jedna z przyczyn, dla których sięgnęłam w ogóle po "Oblicza grozy". Sylwia to sympatyczna młoda pisarka, z której twórczością zapoznałam się przy okazji lektury "Bo śmierć to dopiero początek". Byłam bardzo ciekawa jej opowiadania. I nie zawiodłam się. Ale zastanawia mnie fakt, że dwa najbardziej perwersyjne opowiadania wyszły spod pióra kobiet! :) Zwieńczeniem zbioru jest wspomniana wcześniej "Noc Wendigo" samego Grahama Mastertona. Nie będę się rozwodzić - tekst nie przypadł mi do gustu. Ale wyjątkowo mnie to cieszy bo nasi autorzy okazali się znakomici. Oby tak dalej!


Ocena:
5/6

Dane techniczne:
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 8 października 2014
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka

5 komentarzy:

  1. Michał Stonawski23 lutego 2015 11:02

    Dziękuję pięknie za opinię odnośnie mojej "Klatki":)
    Jest nieco zagmatwana, ale właśnie to było moim zamysłem - mam nadzieję, że sprawiła satysfakcję :)
    PS
    Uwielbiam ten kubek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię opowiadania, nad którymi trzeba się chwilę zastanowić! ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie recenzji. :)

      Usuń
  3. Dobrze pamiętałem, że spodobało się Pani ŻyczeNIE! i rozbawiło do łez :) Miło mi poinformować, że niedawno ukazała się książka "Orgazmokalipsa" z przygodami Hubiego i Wikarego. To teraz trzeba zrobić duży zapas chusteczek ;)

    OdpowiedzUsuń